Kiedy wspomnianym braciom udało się uciec z płońskiego getta, ukryli się w lesie. Potrzebną pomoc znaleźli na terenie gospodarstwa Ambroziaków, dokąd przychodzili nocować i otrzymywali żywność. W ciągu dnia, dla bezpieczeństwa, wracali do lasu. Volksdeutsch o nazwisku Gacyk doniósł Niemcom, że Ignacy przechowuje Żydów. Rodzina Ambroziaków była trzykrotnie poddawana rewizji, w czasie których Rozalia, żona Ignacego, i ich syn Henryk zostali okrutnie pobici. Rewizje te odbywały się w dzień, dlatego Żydów nie odnaleziono. Mimo to w październiku 1943 r. Ignacego aresztowano i osadzono w obozie w Pomiechówku.
Ignacy Ambroziak zginął 21 listopada 1943 r. podczas publicznej egzekucji przez powieszenie. Miało to miejsce na skraju lasu, niedaleko Złotopolic. Pozostałym członkom jego rodziny udało się uniknąć więzienia i śmierci. Razem z Ignacym Ambroziakiem podczas egzekucji powieszono także dwóch Żydów. Za pomoc osobom pochodzenia żydowskiego zginęli także dwaj nieznani z nazwiska Polacy z Warszawy oraz Władysław Muchowski i Stefan Trzciński. Wśród skazanych na śmierć był także Jan Trzciński, brat Stefana, któremu udało się uciec niedługo przed straceniem. W odwecie aresztowano matkę Trzcińskich – Stanisławę – oraz inną Polkę i wywieziono je w nieznane. Śmierć siedmiu mężczyzn mieli oglądać sołtysi miejscowości: Cholewy, Michałów, Skwary i Złotopolice, by według nakazu niemieckiego oficera ogłosić wśród mieszkańców, jaka kara czeka za pomoc Żydom.
Ignacy i Rozalia Ambroziak, Władysław Muchowski, Stefan, Jan i Stanisława Trzcińscy 4 lipca 1991 r. zostali odznaczeni medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata.
Bibliografia: