Ukrywany mężczyzna bardzo dobrze mówił o Antonim. On i jego żona mieli zapewnione w jego domu bardzo dobre warunki. Znajoma Jasińskiego, której mąż był spokrewniony z Antonim, wspomina, że inżynier kilka razy odwiedził jej mieszkanie na Pradze. Pośredniczył on w przekazywaniu spraw od Jasińskiego, a czasem prosił o dokumenty dla różnych ludzi. Znajoma Antoniego dowiedziała się od tego Żyda, że jego żona przyjmuje w mieszkaniu, w którym się ukrywają znajomych pacjentów, by zarobić pieniądze. Nie spodobało jej się to. Skontaktowała się z Antonim i przestrzegła go przed konsekwencjami takiego działania. Antoni jednak cenił sobie znajomość z inżynierem, który był jego dawnym kolegą i uznał, że nie każe małżeństwu wyprowadzić się.
Gestapo przyjechało na Chmielną nad ranem. Antoniego zastrzelono od razu, gdy otwierał drzwi, następnie inżyniera z dentystką, a nawet przypadkowo znajdującą się w mieszkaniu kobietę w ciąży. Drzwi oplombowano, a zwłoki wywieziono.
Znajomych Jasińskiego mieszkających na Pradze o zajściu poinformował administrator domu na Chmielnej, który był bardzo przychylny Jasińskiemu. Antoni tego dnia osierocił małego synka Adama.
Bibliografia: