Niemcy dowiedzieli się, że Dmochowie ukrywają Żydów i w lipcu 1943 roku przyjechali do Helenowa. Dmochów i dwoje Żydów aresztowali, pozostałych ukrywających się od razu rozstrzelali. Wracając, aresztowali także Jana Kowalskiego i jego żonę. Kowalski był zastępcą sołtysa. Sołtys przebywał wówczas poza wsią, dlatego Niemcy aresztowali Kowalskiego, jako odpowiedzialnego za wszystko, co działo się we wsi.
Na posterunku w Radzyminie od razu rozstrzelano Żydów, a Dmochowie i Kowalscy zostali osadzeni w areszcie, gdzie przez kilkanaście dni byli głodzeni i torturowani. Całą czwórkę skazano na karę śmierci. Na szczęście, prawdopodobnie dzięki zeznaniom Józefy, Ludwika Kowalska przeżyła. Nie brała bowiem udziału w pomocy Żydom, ani też nie miała pojęcia o pomocy, jakiej udzielali Dmochowie. Pozostała trójka została rozstrzelana na więziennym podwórzu, a ich ciała wywieziono do lasu pod Radzyminem, gdzie zakopano w zbiorowej mogile.
Bibliografia: