Wśród nich była sparaliżowana starsza kobieta, inwalida bez nogi i mała niewidoma dziewczynka oraz inne dzieci. Maria Dąbrowska pomagała ukrywanym na wiele sposobów: dostarczała im żywność, prała ich ubrania. Sama też podjęła się pielęgnacji sparaliżowanej Żydówki. Gdy potrzebna była opieka medyczna, Maria sprowadziła lekarza. Starała się zdobyć jedzenie przez objeżdżanie pobliskich gospodarstw.
W kwietniu 1944 r. pod willę Marii Dąbrowskiej podjechała ciężarówka z gestapo i ukraińskimi policjantami. Przeszukano cały dom i wyprowadzono 18 Żydów. Załadowano wszystkich na ciężarówkę i wywieziono do lasu. Tam ich stracono. Gestapo torturowało Marię myśląc, że wyda ona inne osoby, które pomagały jej ukrywać Żydów (m.in. u jej gosposi ukrywała się rodzina inż. Jakuba Rajskiego). Dąbrowska nie podjęła współpracy z oprawcami. Pobito ją tak dotkliwie, że nie mogła sama chodzić. Ostatecznie wyprowadzono Marię Dąbrowską na podwórze i rozstrzelano, a jej willę spalono.
Bibliografia: