W czasie okupacji niemieckiej Henryk udzielił schronienia rodzinie żydowskiej pochodzącej z Nura. Żydzi „(…) mieszkali w Nurze i stamtąd bardzo blisko do tego lasu i nie szukali gospodarstwa bliżej zabudowań tylko takiego oddalonego od wsi przeszło pół kilometra i dlatego tam łatwiej było się ukryć.” (RFWA, Budziszewski, nagranie audio sygn. 405_0486, relacja Konstantego Budziszewskiego, z dn. 10.09.2013r.). Osoby te miały przygotowaną kryjówkę w stodole.
Żandarmeria niemiecka w Nurze dostała informację, że u Budziszewskich ukrywają się Żydzi. Niemcy przyjechali samochodami, otoczyli zabudowania należące do rodziny, po czym wyprowadzili wszystkich na zewnątrz. Konstanty Budziszewski opowiada o swoim starszym bracie: „Ten 18-letni Wacław po prostu pierwszy od razu do Niemców podszedł i powiedział, że on tu w nocy tę rodzinę żydowską przyprowadził tam i po prostu ich przechował przez noc.” (RFWA, Budziszewski, nagranie audio sygn. 405_0486, relacja Konstantego Budziszewskiego, z dn. 10.09.2013r.). Żydzi próbowali uciekać w stronę lasu, jednak nie udało im się to: „(…) rodzina Żydowska się nie utrzymała. Ponieważ w tej rodzinie było, jeden chłopiec miał 12 i drugi był podobnego jak mój brat Wacek. I oni w tym lesie, bo myśmy mieszkali przy samym lesie dosłownie wręcz zaczęli uciekać podczas tego. Oczywiście Niemcy zastrzelili ich tych chłopców starszego i młodszego i całą rodzinę.” (RFWA, Budziszewski, nagranie audio sygn. 405_0486, relacja Konstantego Budziszewskiego, z dn. 10.09.2013r.).
Wacława aresztowano i 27 lutego 1943 r. osadzono go w obozie Stutthof (numer obozowy 19 988). Pozostali członkowie rodziny Budziszewskich przewiezieni zostali do obozu jenieckiego koło Królewca. Kiedy nastał koniec wojny, zostali zwolnieni.
Wacław Budziszewski (ur. 2 stycznia 1925 r. w Żebrach Laskowcu) zginął na terenie KL Stutthof 1 kwietnia 1943 r. o godz. 23:20.
Bibliografia: